Witam wszystkich na forum. Od około 4 miesięcy posiadam akwarium. Staram się wszystko robić tak jak być powinno niestety nic mi nie wychodzi. Moje akwarium ma 63 litry. Mam w nim kilka (podobno) prostych w hodowli roślinek które dostałem od kolegi. Obsada akwarium w chwili obecnej jest następująca: 4 danio, 2 otoski, 3 gupiki, 5 kirysków, 3 platynki, 2 mieczyki. Każda z odmian rybek zamieszkuje inne miejsce w akwarium i nie wchodzą sobie w drogę. Rybki karmie suchą karmą w płatkach TetraMin a kiryski opadającą karmą Tropical. Raz w tygodniu dostają mięsko dla rybek (mrożonka). Parametry wody sprawdzam przy pomocy testerów w paskach i wydaje się być wszystko ok. Raz w tygodniu podmieniam około 1/4 wody.
Problem jest następujący: co kilka-kilkanaście dni pada mi jakaś rybka. Zazwyczaj są to danio lub otoski. Zdażyło się też że padła mi platka i kirysek. Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną. Rybki są bardzo żywotne, chętnie żerują. Ostatnim rybką które padły postanowiłem się lepiej przyjżeć. Z obserwacji wydaje mi się że mają one zaczerwienienia pod skórą wkoło skrzeli. Danio który ostatnio zdychał zachowywał się tak jakby nie mógł oddychać. Ktoś powiedział mi że może to być pleśniawka albo jakieś bakterie więc robiłem rybą kąpiele stosując leki: CMF firmy Tropical oraz FMC firmy Zoolek. Niestety nie rozwiązało to problemu. Leki te oczywiście stosowałem w odstępach czasowych wymieniając kilka razy wode między jednym a drugim lekiem. Dodam że temperatura wody w akwarium to 25 stopni. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale na roślinach które mam w akwarium pojawiają się takie jakby wypalone dziury a niektóre wyglądają jakby gniły. Ciekawe jest to że pomimo tego bardzo się rozrastają i wypuszczają nowe odnóżki.
Czy ktoś ma jakieś pomysły co to może być? Są okresy że przez 2-3 tygodnie wszystko jest ok poczym nagle pada jakaś rybka która jeszcze dzień wcześniej zachowywała się zupełnie normalnie.
Problem jest następujący: co kilka-kilkanaście dni pada mi jakaś rybka. Zazwyczaj są to danio lub otoski. Zdażyło się też że padła mi platka i kirysek. Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną. Rybki są bardzo żywotne, chętnie żerują. Ostatnim rybką które padły postanowiłem się lepiej przyjżeć. Z obserwacji wydaje mi się że mają one zaczerwienienia pod skórą wkoło skrzeli. Danio który ostatnio zdychał zachowywał się tak jakby nie mógł oddychać. Ktoś powiedział mi że może to być pleśniawka albo jakieś bakterie więc robiłem rybą kąpiele stosując leki: CMF firmy Tropical oraz FMC firmy Zoolek. Niestety nie rozwiązało to problemu. Leki te oczywiście stosowałem w odstępach czasowych wymieniając kilka razy wode między jednym a drugim lekiem. Dodam że temperatura wody w akwarium to 25 stopni. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale na roślinach które mam w akwarium pojawiają się takie jakby wypalone dziury a niektóre wyglądają jakby gniły. Ciekawe jest to że pomimo tego bardzo się rozrastają i wypuszczają nowe odnóżki.
Czy ktoś ma jakieś pomysły co to może być? Są okresy że przez 2-3 tygodnie wszystko jest ok poczym nagle pada jakaś rybka która jeszcze dzień wcześniej zachowywała się zupełnie normalnie.