09.02.2010, 22:35
laluna pisze
Cześć
jak miło, że to taki świeżutki wątek....bo ja mam chyba świeżutką ospę
I raczej świeżutkie akwarium.
Ale ponieważ grzecznie dojrzewała w nim równowaga biologiczna przez ponad dwa miesiące zanim wpuściłam rybki, to raczej nie jest to kwestia złych warunków, tylko tradycyjnie- przywlekłam z bocjami:(
Może dmucham na zimne, ale na 99% myślę, że to ospa. kropek póki co nie ma ale bocje ocierają się jak wściekłe. ph i twardość są ok.
wlałam zieleń , ale widać, że im nie pasuje wcale. gurami stoją w jednym miejscu tuż pod powierzchnia a reszta zaszyła się w ciemnych kątach.
obsada 240 l. :
1 węgorek armatus
5 bocji siatkowanych
5 gurami mozaikowych
3 bojowniki
2 barwniaki czerwonobrzuche
2 skalary
dosypałam tez sera ectopur (czyli ze soli juz chyba nie musze?)
temp 26.
boje sie p odniesienia temp.
(((
kupiłam ostatnia buteleczke sera costapur jaka była w promieniu kilkunastu km. (dlaczego wycofali????)
ale już wlałam zielen zoolek więc ewentualnie może byc na drugą dawkę.
czy ktoś z Was ma koncepcję alternatywną? jak nie ospa we wczesnym stadium to co?