jesteś tutaj: Strona główna » Grupy » Karmienie ryb » Forum » Pokarmy żywe
rejestracja przypomnienie hasła
Karmienie ryb

Karmienie ryb

Pokarmy suche, mrożone, żywe...

Grupa otwarta

+ dołącz do grupy33 członków 25 dyskusji

Właściciel

Piotrek

Piotrek
Data utworzenia
06.03.2009

Moderatorzy

Najaktywniejsi członkowie

Anais Anais (9) Marco Marco (6)
Odpowiedz

Karmienie ryb

Pokarmy żywe

06.03.2009, 22:38 Piotrek pisze
user
Należą do nich wrotki, oczliki, rureczniki, larwy ochotki, larwy komarów, rozwielitki, larwy solowca, krewetki, !małe rybki. Pokarmy żywe chętnie pobierane są przez większość ryb. Powinny one stanowić podstawę diety naszych ryb (z wyjątkiem ryb żywiących się roślinami i innym pokarmem).


22.07.2009, 16:24 Marco pisze
user
Jak byłem u znajomego to wyczytałem w poradniku z ...o zgrozo z 74 roku , że można karmić ryby muszkami owocówkami . Czy Każda ryba może je jeść ? Czy to sposób z innej galaktyki?!Pisze przepis :

"Najlepszym naczyniem hodowlanym jest słoik od dżemu lub śmietanki. Na dno czystego słoika układamy 1-1,5cm papki z owocu i niewielkiej ilosci płatków owsianych. Tak przygotowane naczynie zostawiamy w miejscu występowania muszki i po kilku dniach przykrywamy kawałkiem gazy. Ze Złożonych na papce jaj wylęgają się larwy, po 2 tyg. przepoczwarzają się i stają się w dojrzałymi muszkami Teraz nakładamy na słoik inne naczynie szklane, usuwany gaze i zaciemniamy hodowlę, by muszki przeszły do oświetlonego słoika. Następniw ten słoik zamykamy i muszki rozbełtujemy z wodą i wlewamy do akfa. Naczynie może nam służyć tylko na jeden cykl rozwojowy. Następną hodowle zaczynamy od nowa."

I co wy na to? Słyszeliście o czymś takim?

DeviantArt :D : http://marco1994.deviantart.com/

22.07.2009, 20:35 Artur pisze
user
To jest poradnik rodem z czasów akwariów klejonych kitem okiennym i wstawianych w metalową ramę. Wtedy nie było takiej gamy pokarmów. Możesz się pobawić jak chcesz, ale nie szkoda czasu?


22.07.2009, 21:04 Latifa pisze
user
A mnie szkoda muszek. Czasem jak jakąś zgniotę przez przypadek to mam wyrzuty sumienia, co dopiero świadomie je na pożarcie dawać :P, ale owszem słyszałam o tym, że można podawać muszki owocówki.

patrz mój nowy profil -->jasminaa

23.07.2009, 12:26 Anais pisze
user
Można czemu nie :) ale to dodatkowa praca której trzeba poświecić czas.

Chodowla własnego pokarmu wydaje się pozornie łatwa. Mój chłopak hoduje larwy mączniaka i świerszcze. I szczerze mówiac jak patrze na słoik pełen wijacych sie małych robaków przepełzających międzypłatkami owsianymi i mąką, robi mi się niedobrze... :( Nie mogłabym niczego takiego hodować, muszek też nie.

Niebezpieczeństwo utraty równowagi trwa chwile, nie ryzykując wcale tracimy siebie na zawsze…

25.07.2009, 21:48 Marco pisze
user
Mnie ich nie żal .LAtają koło mordy ... xD.... wczoraj do wody wpadł kmar i jedna żałobniczka go zjadła ,tylko nogi wystawały xD

DeviantArt :D : http://marco1994.deviantart.com/

27.07.2009, 13:43 gosc pisze
user
hehe mam ta sama ksiazke chyba;] i tez czytałam o tym sposobie. ale sa tez inne metody tam podane, np. o łapaniu planktonu czy hodowaniu doniczkowców;]. osobiscie gdybym zalozyla taka hodowle inni domownicy chodzili by jak na szpilkach po domu, czuwajac by cos nie ucieklo z tej mojej hodowli, wiec chyba narazie sie wstrzymam;] ale slyszałam o aukcji gdzie sprzedaja zaszczepki do hodowli zywego pokarmu w plastikowych pojemnikach, to chyba nowoczesniejszy i lepszy sposob;]


28.07.2009, 19:10 Anais pisze
user
Marco pisze:
(...) xD.... wczoraj do wody wpadł kmar i jedna żałobniczka go zjadła ,tylko nogi wystawały xD

mnie czasami mucha wleci i też żałobniczki są pierwsze do konsumowania :)

Niebezpieczeństwo utraty równowagi trwa chwile, nie ryzykując wcale tracimy siebie na zawsze…

27.12.2009, 13:16 koleś24 pisze
user
"akfa"?????/ chyba akwa heh


29.01.2010, 21:09 aniaaaa1997 pisze
user
Uważam ,że ten pomysł może być nawet fajny,
Jeśli im smakuje czemu nie sama choduje żywy pokarm,z czasem przestaje Ci być ich żal i tak w końcu by padły.:p


19.04.2024, 21:50 Reklama pisze
user
Odpowiedz