Kilka miesięcy temu dokupiłam do akwarium krewetkę filtrującą. Ten uroczy, płochliwy stwór zadomowił się i mam wrażenie, że żył dobrze i dostatnio, bo nawet raz wyliniał Wiadomo, krewetki potrafią się dobrze schować, więc kiedy ostatnio nie rzucała mi się w oczy nie zaniepokoiłam się. Jednak musiałam niedawno zrobić mały restart zbiornika i po prostu nigdzie mojej krewetki nie znalazłam:( To nie jest jakaś maleńka amano tylko kawał pancerza, nie mogłam jej przeoczyć!
I teraz moje pytanie - czy jest możliwe,żeby ampularia zjadła krewetkę filtrującą? Ampularia jest moim głównym podejrzanym, bo nakryłam ją na konsumpcji zdechłej neonki, a poza tym rozrosła się do przerażających rozmiarów i nie wygląda mi to na efekt diety roślinnej...
I teraz moje pytanie - czy jest możliwe,żeby ampularia zjadła krewetkę filtrującą? Ampularia jest moim głównym podejrzanym, bo nakryłam ją na konsumpcji zdechłej neonki, a poza tym rozrosła się do przerażających rozmiarów i nie wygląda mi to na efekt diety roślinnej...