Dzięki za info, nie przekonałaś mnie wprawdzie co do tych azotynów, ale mam nadzieję że nie będę się musiał o tym przekonać na własnej (czy raczej rybiej) skórze ..
valisneria zamiast sałatki lepiej się sprawdzi pewnie jako kiszonka i jeśli się jej nie polepszy zasili niedługo moje szambo..
popróbuję jeszcze z tym nawozem, ale skoro reszta roślin wygląda "kwitnąco" to nie chciałbym przesadzić w drugą stronę..
a skoro te neonki są takimi hardkorami to zdecydowałem się kilku z osobnikom zrobić dziś crashtesty bo:
1. ja piję tę kranówę i czuję się ok .. a dla nich stała już tydzień
2. ktoś musi być pierwszy a skoro nie ma ochotników .. no sorry ..
3. o swoje warunki mieszkaniowe sam musiałem zadbać więc dlaczego mają mieć lepiej ode mnie? (niech nie narzekają!)
4. mają do wyboru bardzo ciekawy biotop mojego szamba (bardzo rozwojowy zbiornik .. na początek zamierzam obsadzić go valisnerią...)
5. ... najważniejsze heh nie mogłem się już doczekać hehehe
wymieniłem 5 l wody na demineralizowaną, dolałem kilka kropel zakwaszacza + wyciąg z torfu.
zamówiłem na razie odbłyśnik do świetlówki bo na zmianę T8 na T5 potrzeba za dużo gadżetsonów na początek
bydlątka pływają lekko oszołomione blisko dna (nie wierząc chyba jakie to szczęście ich spotkało hehe) i tyle
pomału robi się offtopic ;]
to tyle
dam znać o rezultatach
pozdr
s.